Zarząd indyjskich kolei wydał nowe dyrektywy mające zwiększyć bezpieczeństwo podróżnych po tragicznym wypadku w Belasore. Nakazał m.in. podwójne zabezpieczenie pomieszczeń z mechanizmami sterującymi, baraków w których znajdują się urządzenia sygnalizacyjne i telekomunikacyjne
Przypomnijmy, że do tragedii doszło
2 czerwca b.r. Coromandel Express, który
kursuje z Kalkuty do Chennai, wypadł z pętli w Belasore i zderzył się z jadącym z przeciwnego
kierunku pociągiem Eswantpur-Khaora. Jakby tego było mało w obydwa pociągi wjechał jeszcze skład
towarowy. W rezultacie zginęło co najmniej 288 osób, a ponad 1100 osób zostało
rannych
Z dyrektywy zarządu kolei wynika, że kluczem do
„zakłócenia sygnalizacji " - które stało się przyczyną tragedii - był właśnie „dostęp do pomieszczenia
przekaźnikowego". Jak dowiedziała się agencja informacyjna PTI są wystarczające
dowody wskazujące na to, że dokonano jakiejś ingerencji w system blokad. Dlatego najważniejszym zadaniem jakie stoi
przed specjalistami z indyjskich kolei jest takie zabezpieczenie całego sprzętu
sygnalizacyjnego by był "odporny na wszelkie manipulacje". Takim
rozwiązaniem ma być podwójna blokada.
PTI, en